Zakładka.
Rzecz niezwykle przydatna jeśli ktoś nie czyta książek jednym tchem. Oczywiście rolę zakładki świetnie zastąpi pocztówka, fiszka czy rachunek lub paragon ale... my wolimy takie "nasze" zakładki! Ala popełniła już dwie zakładki, z czego pierwszą podczas Targów Książki w Poznaniu :). Obecnie zakładka została oprawiona i zdobi ścianę Alicji wraz z innymi bardziej i mniej ważnymi arcydziełami. Drugą zakładkę Ala popełniła w przedszkolu - tej nie oprawiałyśmy, z niej korzystamy.
Polecam samodzielne wykonanie zakładki! To świetna zabawa dla malucha i starszaka, a poza tym JAKA SATYSFAKCJA :). Mój plan to... uszycie zakładki oczywiście!
Okładka.
Chciałabym... uszyć okładki na książki Alusi! Może nie na wszystkie, bo pewnie nic innego bym nie robiła w tym roku... ale na wybrane! Czas daję sobie do końca marca - kwartał powinien wystarczyć...
Ex libris
Coś czego nie mamy, a co mieć bardzo chcemy. Każdą książkę opatrzymy naszym znakiem rozpoznawczym :). Swoją drogą to fajny pomysł na prezent dla mola książkowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz