...nie mogłam zacząć inaczej...
"Niby Żółw odetchnął głęboko i zaczął śpiewać głosem przerywanym od czasu do czasu przez łkanie:
Stoi pachnąca w wazie różowej,
My się kłaniamy jako królowej,
Pyszna zupko, gdy cię jem, gdy cie jem, gdy cię jem,
Życie staje się wnet snem, pięknym snem.
Pyszna zupko, gdy cie jem, gdy cie jem, gdy cie jem,
Życie staje się wnet snem, pięknym SNE-EM."
Lewis Carroll, Alicja w Krainie Czarów”, przełożył Antoni Marianowicz
"ALICJA W KRAINIE CZARÓW", LEWIS CARROLL
Trzymając się ściśle oryginalnego tytułu (ang. Alice's Adventures in Wonderland), polskie tłumaczenie powinno brzmieć "Przygody Alicji w Krainie Dziwów". Byłoby ono może nieco mniej chwytliwe, ale z pewnością bardziej adekwatne do treści książki. Czary owszem, ale mała Alicja śledząca niezwykłego królika, który co chwilę spogląda na swój kieszonkowy zegarek, trafia do prawdziwie niezwykłej krainy pełnej Dziwów.
Moje doświadczenia z dzieciństwa odnośnie Alicji były takie, że nikt mi jej niestety nie przeczytał. Alicje poznałam dzięki bajce Walta Disneya oglądanej na kasecie VHS. Bajkę obejrzałam raz. Przestraszyła mnie na tyle, że kasetę wydałam, a o Alicji zapomniałam na długi czas... Wiele lat później, gdy już byłam dwudziestoparoletnią kobietą Alicja sama mi o sobie przypomniała... wybieraliśmy wtedy imię dla naszej córeczki. Powróciłam do lektury i okazało się, że książka jest zdecydowanie mniej przerażająca i bardziej ciekawa niż film. Książkę przeczytałam mojej córeczce gdy miała 1,5 roku. Z pewnością nie zrozumiała wielu wątków, zwłaszcza, że niektóre, wyjątkowo abstrakcyjne fragmenty po prostu omijałam (np gdy nogi i szyja Alicji baaardzooo się wydłużają), ale i tak jej się podobało. Za książką przemawia ciekawa konwencja zachowująca logikę snu, czyli marzenia sennego. Dzięki temu fabuła jest wciągająca - wszystko może się zdarzyć i trudno cokolwiek przewidzieć. Na uwagę zachowują również zwariowane wierszyki, które jak się okazuje są parodią szkolnych wierszyków ówczesnych czasów. W ramach zabawy można się ich uczyć razem z dzieckiem ( mój ulubiony wierszyk załączyłam na początku).
Alicja w Krainie Czarów to powieść, którą powinno się przeczytać. Rozbudza ona dziecięcą fantazję...nie tylko u dzieci, ale także u dorosłych. Maciej Słomczyński w przedmowie do Alicji napisał, że "jest to jedyna pozycja w dziejach piśmiennictwa, która zawiera dwie książki, jedną dla dzieci, a drugą dla bardzo dorosłych" - jest to trafne podsumowanie utworu.
POLECANE STRONY:
http://www.alicjawkrainieczarow.com.pl
Jonn Tenniel
MY MAMY 2 WYDANIA (ZBIERAMY... DOCELOWO CHCEMY WSZYSTKIE!)
MY MAMY 2 WYDANIA (ZBIERAMY... DOCELOWO CHCEMY WSZYSTKIE!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz